Można oczywiście zadowolić się pięknym widokiem na Giewont z naszych apartamentów – w bezchmurne dni szczyt widać doskonale. Wiemy jednak, że patrzeć na górę, to nie to samo co zdobyć górę, więc w żaden sposób nie chcemy konkurować ze Śpiącym Rycerzem.
Sylwetkę tej góry zna każdy. Giewont to symbol Zakopanego i najwyższy szczyt Tatr Zachodnich w całości położony na terenie Polski. Mierzy 1894 m n.p.m. Mimo swojej wysokości jest bardzo chętnie wybierany przez turystów. Legendy o tłumach i kolejkach w drodze na szczyt mogą już chyba konkurować z tymi o samym rycerzu. Latem, w sezonie wakacyjnym, faktycznie dużo osób wybiera ten kierunek. Ale nie trzeba czekać do lata i można na Giewont wspiąć się wiosną.
Na Giewont prowadzą cztery trasy – z Doliny Strążyskiej, z Doliny Małej Łąki, z Kasprowego Wierchu, z Kuźnic przez Halę Kondratową. Od 1 grudnia do 15 maja zamknięty jest odcinek szlaku prowadzący przez przełęcz w Grzybowcu. Trzeba więc poczekać do późnej wiosny, jeśli chce się iść szlakiem z Doliny Strążyskiej. Marzec, kwiecień i maj to miesiące, w których można spodziewać się śniegu w górach. Późną wiosną aura może być już bardziej letnia niż zimowa i to chyba najlepszy plan.
Widoków z góry spojlerować nie będziemy. Przypominamy za to, że widok na Giewont może zachwycić. Gubałówka to jeden z najlepszych punktów widokowych w Zakopanem. Od nas to kawałek, a naprawdę warto zobaczyć tę panoramę miasta z Tatrami w tle.
Najnowsze komentarze